Osobiście nie znam akwarysty, któremu ta ryba byłaby obca. Swą popularność niewątpliwie zawdzięcza pięknemu i intensywnemu ubarwienu. Błyszczący błękitny pasek przebiegający wzdłuż linii bocznej tego kąsacza lśni się niczym uliczny neon. Ma intensywnie czerwony brzuch, gdzie w odróżnieniu od Neona Innesa kolor ten dociera aż do płetwy ogonowej, a nie tylko do połowy ciała. Dorasta do około 4 cm.

Neon czerwony jest rybą stadną. W 160-o litrowym akwarium trzymałem stado 30 sztuk. Początkowo ryby pływały ławicą, lecz po krótkim czasie oswoiły się z nowym otoczeniem i każdy członek stada pływał swoimi ścieżkami. Ktoś mógłby powiedzieć, że do takiego akwarium to za duża ilość, a według mnie mógłbym zwiększyć gromadkę do 40-50 sztuk, aby były lepiej widoczne. 30 sztuk ciężko odczuć w akwarium takiego litrażu. Po czasie obsadę uzupełniłem Błyszczykiem parańskim (Moenkhausia sanctaefilomenae), również 30 sztuk. Oba gatunki nie przeszkadzały sobie na wzajem, pomimo zupełnie innego temperamentu.

Według literatury akwarium dla Neona czerwonego powinno być gęsto obsadzone roślinami, co trochę ni jak ma się do jego środowiska naturalnego. Naturalnie pływa w dorzeczach Amazonki. Ryby te trzymałem zarówno w zbiornikach roślinnych jak i przypominających po części ich biotop. Ze względu na swój niepowtarzalny urok dobrze prezentują się w większości akwariów. Woda w zbiorniku powinna mieć parametry: temperatura 24-27°C; pH 5,0-6,5; 3-8°n. Ryby karmimy pokarmami mrożonymi, żywymi lub w płatkach.

Wielu akwarystów uważa, że Neony w akwarium są już zbyt oklepane. Dla mnie zawsze to będzie dobry wybór.